20 maja 2013

# Krok do przodu!

BILANS
musli z jogurtem naturalnym - 200kcal
3 jabłka - 150kcal
3 placki z warzywami i kurczakiem (wielkości połowy mojej dłoni, a mam naprawdę małą ;) ) - 400kcal
+ niestety mała porcja jogurtu naturalnego z musli ponownie - 180kcal

Czyli zmieściłam się w tysiaczku. Jak miło. Mam nadzieję, że już tego dzisiaj nie spieprzę. Muszę pooglądać trochę thinspo i przeczytać parę razy 40 punktów pt.: "Dlaczego warto być szczupłą". Powinno starczyć siły do końca dnia.

Dostałam 5 wagi 3 z geografii za prezentację! Nie jestem już zagrożona! <3 p="">
Dla niepoznaki ukroiłam dosyć duży kawałek babki, wzięłam galaretkę i wszystko wyrzuciłam u siebie w pokoju. Babcia znów się domyśla, że coś jest nie tak. Muszę ją uspokoić.

Lubię analizować ludzi. Mam w klasie braci bliźniaków. Od razu w głowie pewnie pojawia się wam obraz panów Mroczków - o niee... Moi koledzy są zupełnie inni, nawet z wyglądu! A z charakteru to już w ogóle. Lubię na nich patrzeć i szukać tych wszystkich różnic. Takie zajęcie, gdy nudzi mi się na lekcjach.

Nie wiem co mam pisać - kiedyś potrafiłam nieprzerwanie przez kilka dni wypisywać to, co miałam w głowie, wychodziła notka na całą stronę, a i tak sądziłam, że to i tak nie wszystko, co kłębi się w mojej głowie. Teraz? Teraz w głowie mam pustkę, ni grama duszy.

9 komentarzy:

  1. To nadal bardzo mały bilans. Gratuluję geografii.
    Ja również uwielbiam obserwować ludzi, jednak nigdy nie miałam tak dobrego obiektu badań jak Ty :P Nie znam osobiście żadnych bliźniaków jednojajowych.
    Czemu wyrzucasz jedzenie? Nie łatwiej wytłumaczyć babci "brzuch mnie boli" "najadłam się już" " w szkole koleżanka częstowała tortem" ?
    Pozdrawiam Kruszynko :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Ładniutki bilans taki zdrowy. Obserwowanie ludzi to moje ulubione zajęcie. Czasami ludzie są całkowicie inną osobą niz nam się wydaję

    OdpowiedzUsuń
  3. gratuluje ladnego bilansu :) i 3mam kciukiza kolejne dni :D fajnie czasem tak dla zabawy analizowac innych ludzi mozna sie wiele od nich nauczyc czy tez na ich bledach lub na ich wyborach ;) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. ładny bilans :) aj te babcie.. szkoda wyrzucać. jak dasz radę, to bierz takie rzeczy, które nikt nie zauważy, że wróciły z powrotem np jakaś zupa. Ja tak robię często na oczach mojej babci i działa ;]

    OdpowiedzUsuń
  5. Dobrze Ci idzie, ale fakt , babcie potrafią niweczyc plany;/

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratuluję 5!
    Świetny bilans, oby było takich więcej.
    Ja przez cały dzień mam mnóstwo pomysłów co napisać na blogu, ale gdy siadam do komputera to wszystko jakimś magicznym sposobem znika :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Każdy krok do przodu jest ważny, fajnie że Ty takie robiesz :)
    Ja też lubie analizować ludzi :)

    OdpowiedzUsuń
  8. To super, że pozbyłaś się zagrożenia :) Gratuluje :)
    A skoro nie prezekroczyłaś 1000 kcal, to można powiedzieć, że nie zawaliłaś ;)
    Oby było jeszcze lepiej ;*

    P.S Staraj się jeść przy babci + wynośić niektóre rzeczy, może przestanie się nie pokoić ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. ładny bilans , gratuluje takich dobrych ocen no i wyjścia z zagrożenia :)

    http://thinchudosc.blox.pl/html

    OdpowiedzUsuń